Agnieszka Szulim zdradziła nam kulisy powstawania "Azja Express": "Codziennie byliśmy gdzie indziej. W miesiąc zaliczyliśmy..." [WIDEO]
Już tej jesieni TVN zabierze swoich widzów do Azji. Wszystko to dzięki nowemu programowi w ramówce stacji - "Azja Express", polskiej wersji formatu "Peking Express", który wyprodukowali Holendrzy w 2004 roku.
29.06.2016 11:36
Prowadzącą polskiej wersji show została Agnieszka Szulim. Prezenterka spędziła z uczestnikami programu miesiąc w Azji. Pary (w tym m.in. Agnieszka Włodarczyk i Maria Konarowska, Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan, Renata Kaczoruk z koleżanką oraz Hanna Lis i Łukasz Jemioł) za zaledwie dolara dziennie musiały zorganizować sobie wikt i opierunek.
Jak pracowało się Agnieszce na planie show? Na pokazie najnowszej kolekcji Łukasza Jemioła (zobacz więcej) zapytaliśmy ją, jak czuła się w dość ekstremalnych warunkach, jakie zgotowano gwiazdom show.
Nie miałam tam najgorzej - zdradza Jastrząb Post Agnieszka Szulim. - Bo spałam tam mimo wszystko w hotelach. Nie cztero- i nie pięciogwiazdkowych, mieliśmy różne warunki. W miesiąc zaliczyliśmy dwadzieścia cztery hotele. Codziennie byliśmy gdzie indziej, codziennie pakowanie, o świcie wyjazd z hotel. Nie miałam jak uczestnicy, którzy musieli szukać noclegów na własną rękę i nie mogli spać w hotelach - dodała.
Co było największym wyzwaniem?
Największym problemem jest czas, żeby zdążyć. Dla mnie najważniejsze było być przed uczestnikami i ze wszystkim się wyrabiać. Często to był spontan, nie było szczegółowego scenariusza. Dużo rzeczy działo się i trzeba było się w tym odnaleźć. Genialne! Przygoda życia! - stwierdziła Agnieszka Szulim.
Będziecie oglądać "Azja Express"?
