Wielki sukces psychologów "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Para z programu po dwóch latach weźmie ślub kościelny
Ślub od pierwszego wejrzenia na antenie TVN-u zadebiutował w 2016 roku i od początku budził sporo kontrowersji. Wszystko przez zasady, które w nim obowiązują. Przyszli małżonkowie poznają się dopiero w dniu ślubu, gdy stają przed urzędnikiem stanu cywilnego w celu sformalizowania relacji.
21.02.2021 | aktual.: 21.02.2021 17:50
Pary są dopasowywane przez ekspertów na podstawie informacji o sobie, których wcześniej udzielili. Kamery towarzyszą im przez kolejne tygodnie. Aż do wielkiego finału, w którym małżonkowie decydują, czy dają sobie szansę na wspólną przyszłość, czy biorą rozwód.
Agnieszka Łyczakowska i Wojciech Janik planują ślub kościelny
Wśród uczestników czwartej edycji byli Agnieszka Łyczakowska i Wojciech Janik, który nie zdecydowali się na rozwód. Wręcz przeciwnie, już od dwóch lat tworzą udane małżeństwo. W niedzielę pojawili się w Dzień Dobry TVN. W rozmowie z Pauliną Krupińską i Damianem Michałowskim wspominali udział w programie. Mimo upływu czasu dobrze się dogadują:
Były to lata obłędne, szalone, przewrotne. Było dużo plusów, dużo minusów – powiedział Wojtek.
Agnieszka zdradziła, że w programie chciała znaleźć miłość i męża. Podobnie jak Wojtek, który początkowo udział w programie traktował jako przygodę. Mimo wszystko dobrze się dogadują:
Jak oglądam zdjęcia, filmiki, takie wspomnienia zza kulis, to mam łzy w oczach i za każdym razem mówię Wojtkowi, że jak bym miała cofnąć czas, to bym chciała cofnąć czas, żeby jeszcze raz przeżyć ten moment – powiedziała Agnieszka.
Łyczakowska dali też cenną radę uczestnikom, którzy wezmą udział w kolejnych edycjach:
Trzeba być przede wszystkim bardzo otwartym i wiedzieć, po co się idzie do programu. Ja wiedziałam, że szukam miłości, nie szłam tam dla zabawy, dla popularności, tylko widziałam, że chciałabym męża.
Małżonkowie tak dobrze czują się w swoim towarzystwie, że ponownie staną na ślubnym kobiercu. Tym razem złożą przysięgę w kościele. Radosną nowinę na koniec rozmowy przekazał prowadzący program.
Gratulujemy.
