Agnieszka Kaczorowska zainwestowała w nowy biznes. "Wyczyściliśmy konto" [WIDEO]

To są wszystko nasze oszczędności. Nam z tyłu głowy od jakiegoś czasu chodziła jakaś inwestycja – coś udało nam się zaoszczędzić i myśleliśmy o tym, czy zainwestować np. w ziemię. Opcji było kilka i zadaliśmy sobie jedno podstawowe pytanie „Ale co jest takie nasze?” „Co miałoby spełnić nasze marzenie?” „W czym mamy największe zasoby, talenty i w czym mamy największe doświadczenie?”, „Co to jest?” No jasne, że taniec i to u obojga z nas, tylko każdy w innym stylu. Z tyłu głowy mieliśmy ten pomysł na platformę i wprowadzenie nowego produktu na rynek Polski, ponieważ jeszcze do tej pory nie można było subskrybować tańca, a teraz już można.

Co ciekawe - dostaliśmy w ogóle domenę „studiotańca.pl” w prezencie ślubnym i od tych pięciu lat my wiedzieliśmy, że chcemy coś podobnego zrobić, tylko nie mieliśmy zarysowanych szczegółów. W tym roku już poczuliśmy, że mamy pieniądze na inwestycję, dziewczynki są trochę starsze, więc łatwo to ogarnąć czasowo i jak nie teraz to kiedy? To był taki zew i dobra robimy na 100% i z konkretnym deadlinem.

Duże, nie sądziłam, że będą aż tak duże, zakładaliśmy, że będzie to mniejsza inwestycja. A dalej będzie ona kontynuowana. Ponieważ „studiotańca.pl” w całej idei nie jest czymś gotowym i zakończonym, tylko czymś co będzie trwało. Czyli subskrybując naszą platformę, ma się dostęp do wszystkich materiałów na stronie. My co miesiąc będziemy dokładać nowe materiały, nowe style taneczne, nowe poziomy. Więc jeżeli zaczniesz tańczyć jakiś konkretny styl tańca, to będziesz mogła go kontynuować na kolejnych poziomach. Tych pomysłów na rozwój platformy mamy bardzo dużo, dlatego to nie jest skończona inwestycja, tylko to jest inwestycja, w którą już włożyliśmy i będziemy inwestować dalej. I wierzymy, że po jakimś czasie nam się to zwróci i rzeczywiście będzie taką firmą, która zacznie przynosić dochody.

Raczej poza Warszawą, natomiast wyczyściliśmy konto. Mamy motywację, żeby na nim się coś pojawiło. Bo tak naprawdę poza misją i poza tym, że robimy to, co kochamy i mamy dużo frajdy... Ale jednocześnie jest to bardzo wszystko stresujące i to, że chcesz, żeby ta inwestycja ci się zwróciła, też jest dodatkową motywacją.