Agnieszka Kaczorowska szczerze o Tańcu z Gwiazdami: Pomału dopada mnie stres!

We wszystkich wcześniejszych edycjach, w innej stacji telewizyjnej, nigdy się tym nie interesowałam, ponieważ byłam zdecydowanie za młoda. Dopiero teraz ten program przyciągnął moją uwagę, moje myśli i moje marzenia. Kiedy powrócił na antenę Polsatu ze zdwojoną siłą, poczułam, że fajnie byłoby się znaleźć na tym parkiecie. Nie wyobrażam sobie, abym mogła pojawić tam się jako gwiazda. Od dziecka trenuję taniec towarzyski, zajmuję się tym sportowo i byłoby to niezgodne z moim sumieniem, żeby udawać, że się uczę - napisała gwiazda na Blogstar.pl.

Oprócz tego, że całe moje życie, bo już od przedszkola, było związane z tańcem, to ja również lubię uczyć. Sprawia mi przyjemność, gdy mogę kogoś zarazić energią i pasją do tańca. To jest w tym wszystkim najważniejsze! Kroki to jedno, ale emocje to drugie - czytamy na blogu.

Od momentu kiedy już wiedziałam, że tańczę w TzG, aż do pierwszego treningu, przyznaję szczerze, że siedziałam jak na szpilkach z podekscytowania kogo będę uczyć. Nie sądziłam, że taka drobna informacja może wywoływać tyle stresu. Marzyłam, aby tańczyć z kimś kto będzie bardzo zaangażowany i sumienny podczas przygotowań. Takiego partnera właśnie dostałam. Kamień spadł mi z serca (…). Mimo, że w showbiznesie jest krótko, to zdążył wejść tam z ogromną siłą i trochę zamieszać. W dodatku jest niezwykle skromnym, normalnym chłopakiem - opisuje Rafała Maślaka tancerka.

Wszystko dzieje się na żywo. Żadnych powtórek, więc jak wyjdzie tak będzie. Mnie pomału dopada stres, ponieważ nigdy wcześniej nie czułam się odpowiedzialna za dwie osoby na raz, a w tym przypadku tak jest. Wierzę jednak głęboko, że będzie wspaniale.