Agnieszka Kaczorowska żegna się z "Tańcem z gwiazdami". Nie obyło się bez czułych i wzruszających słów o Łukaszu Kadziewiczu
Czwarta edycja polsatowskiego Tańca z gwiazdami wielkimi krokami zbliża się ku końcowi. Po dwóch miesiącach ciężkiej pracy do samego finału dotarły tylko dwie pary: Łukasz Kadziewicz i Agnieszka Kaczorowska oraz Ewelina Lisowska i Tomasz Barański. Już w najbliższy piątek dowiemy się w czyje ręce trafi kryształowa kula i 100 tysięcy złotych.
11.11.2015 | aktual.: 12.11.2015 01:59
Nie od dziś wiadomo, że program nie tylko uczy gwiazdy tańca, ale też pozwala na zaistnienie przyjaźni, a czasem nawet bliższych relacji. W Tańcu z gwiazdami narodziło się wiele związków i romansów. W tej edycji spekulowano w tym kontekście o Agnieszce Kaczorowskiej i Łukaszu Kadziewiczu. Plotkowano, że między tą dwójką narodziło się uczucie, a tancerka doprowadziła do rozpadu małżeństwa siatkarza. Ostatecznie para wszystkiemu zaprzeczyła, a Kaczorowska udzieliła nawet obszernego wywiadu, w którym wyznała, że nigdy nie chciałaby być niczyją kochaną.
Okazuje się jednak, że gwiazda bardzo zżyła się ze sportowcem. Na swoim blogu zamieściła wpis, w którym napisała sporo czułych słów na temat swojego tanecznego partnera:
Kadziu to wyjątkowy gość i niezwykle cieszę się, że to właśnie on był współtowarzyszem tej drogi. Choć zadanie, aby nauczyć tańczyć dwumetrowego sportowca, nie zapowiadało się na łatwe i przyjemne, to mimo wielu trudnościom, wszystkim przeciwnościom i dużej ilości pracy oraz cierpliwości, te kilka miesięcy okazało się super zabawą, fantastycznym czasem i niebanalnym doświadczeniem. Moim zadaniem było odkryć Łukasza, poznać jakim jest człowiekiem i choć odrobinę tego prawdziwego człowieka pokazać Wam …poprzez taniec. Cieszył mnie każdy dzień pracy, nawet gdy dopadało zmęczenie. Czułam radość, gdy widziałam jak Łukaszowi zaczynają błyszczeć oczy, bo coś mu zaczynało wychodzić i sprawiać większą przyjemność. Serce skakało do nieba, gdy Łukasz zaczynał mówić tak pięknie o tańcu, że dotarło do mnie, że pokazałam mu ten świat, a on w niego na chwilę zanurkował…
Agnieszka podsumowała też zbliżającą się ku finałowi edycję programu:
Nie lubię jak się coś kończy, to zawsze trochę smutne. Każda przygoda ma jednak swój początek i koniec. Najważniejsze to umieć się cieszyć każdym dniem, każdą chwilą, każdym tańcem, każdym wyzwaniem (...) Ta edycja to była niezwykła droga. Cudownie byłoby móc nagrodzić Kadzia za ogrom pracy jaki wykonał, aby być tu gdzie jest. Ja zrobiłam wszystko co mogłam. Reszta w Waszych rękach.
Wygląda na to, że tancerce trudno będzie się rozstać z programem, a przede wszystkim z Łukaszem.
Myślicie, że para ma szanse na zwycięstwo? Kibicujecie im?
