Agnieszka Kaczorowska nie wierzy w noworoczne postanowienia?
''To musi być nasze marzenie, a nie coś, co wymusza na nas społeczeństwo''
Fotografia: ONSMagda Guss-Gasińska
Wielu z Was robi pewnie całą listę postanowień, czyż nie? Postanowienia są najczęściej bardzo zgubne, bo zdania „Przestanę palić”, „Schudnę” czy „Będę więcej spać” szybko przestają mieć jakąkolwiek moc sprawczą. Jestem zwolenniczką planowania i ustalania sobie jasno określonych celów z konkretną datą realizacji. Postanowienia to pewne obietnice, a cele to coś do czego dążymy, musimy wykonać pewne kroki i działania, a to wszystko daje nam wiele siły do szczęśliwego życia. Ważne jest też, aby było to rzeczywiście nasze pragnienie, marzenie, a nie coś, co wymusza na nas społeczeństwo, czy grupa ludzi, w której się otaczamy - pisze Agnieszka na blogu.
A jakie plany ma Agnieszka na 2015 rok? Nie musi ''wziąć się za siebie'', bo cały czas jest w formie. Jej marzenia to podróże...
Tak na marginesie… moim jednym z kilkunastu celów na ten rok jest pojechanie w kolejne nowe miejsce, gdzieś poza granicami Polski, gdzieś gdzie mnie jeszcze nie było, poznanie go i ludzi tam żyjących.
