W "10 lat młodsza w 10 dni" emocje sięgnęły zenitu. Widzowie zmasakrowali pracę Sablewskiej: "Tego na trzeźwo nie da się przetrawić"
Maja Sablewska po dłuższej przerwie wróciła do telewizji z nowym programem o metamorfozach. Ponownie zabrała się za zmiany w wyglądzie niezadowolonych z siebie kobiet. 10 lat młodsza w 10 dni to nowy format Polsatu. Przemiany, jakie funduje bohaterkom show, nie zawsze zyskują aprobatę nie tylko widzów, ale też samych uczestniczek. Już pierwsze odcinki spotkały się z niemałą krytyką. Jedna z bohaterek wprost powiedziała prowadzącej, że się nie spisała i nie jest zadowolona ze swojego wyglądu.
Uczestniczką jednego z najnowszych odcinków była 67-letnia pani Maria. Gdy zobaczyła odbicie w lustrze, była bardzo zadowolona, ale Maja zasugerowała, że mogłoby być lepiej. Co jeszcze by zmieniła i jak zareagowali na metamorfozę internauci?
10 lat młodsza w 10 dni. Metamorfoza pani Marii
Tym razem bohaterką 10 lat młodsza w 10 dni była 67-letnia Maria, której wiek oceniono na 80 lat. Maja Sablewska zabrała się za metamorfozę i w finale uczestniczka zaprezentowała się zupełnie odmieniona. Miała na sobie połyskującą różową sukienkę zestawioną z pstrokatą pomarańczowo-różową narzutką, modną maleńką torebką i brązowych mokasynów ze skarpetkami.
Sablewska zaznaczyła, że uczestniczka chciała poddać się metamorfozie tylko na swoich warunkach i nie zgodziła się na skrócenie długich włosów. Pani Maria przyznała, że zdaje sobie sprawę, że po odświeżeniu fryzury wyglądałaby jeszcze młodziej, ale za bardzo kocha swoje włosy.
Pani Maria była bardzo zadowolona z metamorfozy, a jej wygląd ostatecznie został oceniony na 66 lat.
Jak przemiana czwartkowego odcinka spodobała się internautom, którzy zawsze żywo komentują pracę Sablewskiej?
- Masakra co z niej zrobili,ta kiecka to tragedia.
- Właściwie nawet nie trzeba czekać do końca, wiadomo, co będzie: Okropne kiecki z tandetnego materiału, fatalnie skrojone w krzykliwym kolorze.
- Ubrała kobietę w koszulę nocną i szlafrok,a te buty i skarpety to masakra.
- Po prostu masakra. Najgorsza z " metamorfoz"...Tego na trzeźwo nie da się przetrawić najgorsze są buty że skarpetkami czarne masywne jak do prac na polu i czarna torebka. Serio, do stylizacji w kolorach różowych. Czy tej Mai, płacą za oszpecanie, za porażki. Naprawdę? Teraz ta kobieta wygląda groteskowo. Taka dzidzia piernik. ...A przecież był potencjał - piszą.
Jak oceniacie tę metamorfozę?
