NewsyWyciekł ściśle tajny raport komisji ds. molestowania i mobbingu dotyczący Kamila Durczoka. Dziennikarz znów ma kłopoty

Wyciekł ściśle tajny raport komisji ds. molestowania i mobbingu dotyczący Kamila Durczoka. Dziennikarz znów ma kłopoty

Kamil Durczok
Kamil Durczok
Izabela Wodzińska
16.10.2015 23:59, aktualizacja: 17.10.2015 09:48

Skandal z Kamilem Durczokiem nabiera rumieńców. Portal Kulisy24 twierdzi, że dotarł do ściśle tajnego "Raportu Komisji TVN ds. Molestowania i Mobbingu”. Czytamy tam dość szokujące  informacje.

Według tajnego raportu Kamil Durczok miał molestować swoje pracownice składając im seksualne propozycje. Jeśli dziewczyna nie zgadzała się na nie, dziennikarz miał ją odsuwać od materiałów emitowanych w programie. Była ignorowana jako pracownik i pomijana w rozdawaniu tematów.

Jak podaje portal Kulisy24, raport udowodnił, że dziennikarz podobno dopuścił się molestowania seksualnego dwukrotnie. W pierwszym przypadku pisał sms-y do podwładnej, których treścią były niemoralne propozycje. Te nagabywania miały wprowadzić kobietę w epizod psychotyczny. Przypuszczalnie przyczyniły się do długotrwałego stresu i traumy. Drugi raz modus operandi dziennikarza był taki sam. Obydwie kobiety odmówiły wejścia w intymne relacje.

Według relacji serwisu dziennikarz rzekomo poddawał swoich pracowników mobbingowi w postaci ostrej krytyki i wyzwisk. Tu miał zastosować podobną metodę - pomijanie przy rozdzielaniu obowiązków. Permanentnie wzbudzał strach u podwładnych.

W raporcie jest opisana sytuacja, w której Kamil Durczok miał prosić współpracowników by znaleźli klub dla panów oraz by napoili alkoholem koleżankę z pracy. Czy jest to prawda?

Kamil Durczok nie przyznaje się do winy. Przypominamy także,że prokuratura oczyściła dziennikarza z zarzutów o mobbing i molestowanie pacowników. W związku z tym były redaktor naczelny Faktów TVN podał do sądu wydawcę tygodnik Wprost, który upublicznił kulisy afery mobbingowej.

Kamil Durczok na okładce "Wprost"
Kamil Durczok na okładce "Wprost"
Obraz
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także