Szokujące słowa wściekłej Maryli Rodowicz po meczu z Portugalią! "Grali fatalnie...". A to dopiero początek krytyki gwiazdy
Wczorajszy mecz Polska-Portugalia był dla kibiców z naszego kraju najbardziej emocjonującym. Biało-czerwonym zabrakło tak niewiele, by móc awansować do półfinału. Choć podopieczni Adama Nawałki szli jak burza, podczas rzutów karnych strzał Kuby Błaszczykowskiego został obroniony przez portugalskiego bramkarza. Tym sposobem przygoda Polaków w EURO 2016 dobiegła końca.
Od wczoraj internet zalewa fala komentarzy dotyczących wczorajszego meczu. Swoją opinię wyraziło wiele polskich gwiazd, w tym Maryla Rodowicz. Ku zaskoczeniu wielu, piosenkarka zawiodła się grą Polaków i nie pozostawiła na kadrze suchej nitki!
Od trzydziestej minuty żeśmy stali, graliśmy do bramkarza, to nie była piłka do przodu, to nie był ładny futbol. Nie wiem, na co liczyli. Może liczyli na karne tak jak ze Szwajcarią. Ale nie można liczyć na karne, bo się stało tak jak się stało... Ech, jestem zdenerwowana
Gwiazda wyznała też, że tylko początek gry Polaków był udany:
Za mało było parcia do przodu, za mało gryzienia tej brzydkiej trawy w Marsylii. Gdybym ja tak grała koncerty i po dwóch godzinach powiedziała, że jestem zmęczona, to co by to było. Oni sprawiali wrażenie, jakby byli strasznie przemęczeni. To jest ich zawód, niech pracują nad kondycją! Sory! (...) Karne to nie jest gra, to jest liczenie na szczęście, na to, że bramkarz obroni
Co ciekawe, miliony kibiców, a nawet sami komentatorzy sportowi podkreślają, że to był bardzo dobry mecz reprezentacji Polski.
A wy co o tym uważacie?
