Roma Gąsiorowska o "Azja Express". Czy aktorka zgodziłaby się na udział w programie?

To jest prawdziwy Michał. On jest zaradny i rzeczywiście jestem spokojna na wakacjach. Jak gdzieś wyjeżdżamy to on absolutnie pierwszy wyprawia się wieczorem na rozenanie terenu. Mapa to jest coś co kocha, kocha historię. Zawsze zna wszystko na temat miasta i okolicy w jakiej jesteśmy. Taka przygoda jaką on tam przeżył myślę, że to jest najciekawsza z przygód jego życia. To jest takie marzenie harcerza.

Zastanawiałam się nad tym jak para, która już odpadła miała ciężko. Najgorzej być razem w takiej sytuacji.

Na pewno nie zgodziłabym się na taką przygodę w ogóle. Nie jestem takim typem żeby rzucić się w sytuacje ekstremalne. Bardzo stresowałabym się, lubię poczucie bezpieczeństwa. To co ich tam spotyka naprawdę jest bardzo trudne. Trzeba kochać adrenalinę żeby przeżyć taką przygodę. Ja wolę bezpieczne wakacje z dziećmi - powiedziała

Bardzo jestem z niego dumna. Uważam, że to jest świetny program pełen prawdy i emocji. Parę razy było naprawdę niebezpiecznie. Mój mąż już w 4 odcinku okazał się bohaterem