Szokujące informacje w sprawie wypadku prezydenta Andrzeja Dudy
Tydzień temu w okolicach Lewina Brzeskiego (woj. opolskie) miał miejsce wypadek prezydenckiej limuzyny. Andrzej Duda i towarzyszący mu pasażerowie nie odnieśli żadnych obrażeń. Powodem incydentu na autostradzie A4 było pęknięcie opony w pojeździe w wyniku czego został zepchnięty do rowu.
W sieci pojawiły się spekulacje, na temat tego, że opona w samochodzie nie miała prawa ulec uszkodzeniu. Sprawę skomentował był szef Biura Ochrony Rządu gen. Marian Janicki. W rozmowie z TVN 24 mówił wówczas:
Teraz pojawiły się nowe informacje. Według ustaleń Super Expressu, opona w prezydenckiej limuzynie została uszkodzona na kilka godzin przed incydentem, do którego doszło na autostradzie A4. Gazeta powołuje się na wyniki kontroli przeprowadzonej przez funkcjonariuszy BOR-u.
Według informacji Super Expressu, opona została uszkodzona prawdopodobnie kilka godzin przed wypadkiem, niedaleko stoku w Karpaczu. Ponadto przyznali, że samochodu pancernego nie powinno używać się w górskim terenie. Co więcej okazuje się, że trasa przejazdu prezydenta nie została dokładnie sprawdzona.
BOR nie chce jednak komentować tych informacji.