Tragedia w świecie sportu. Nie żyje dwóch kolarzy. Prokuratura wyjaśnia przyczyny wypadków
To kolejna smutna wiadomość w ostatnim czasie. Cały kolarski świat wstrzymał oddech. Antoine Demoitie i Daan Myngeer zginęli w wyniku nieszczęśliwych zdarzeń, które miały miejsce na trasach ich wyścigów.
Pierwsze tragiczne wiadomości dotarły z Francji. Kolarz Antoine Demoitie został uderzony podczas wyścigu Gandawa-Wevelgem. Zmarł w szpitalu na skutek poniesionych obrażeń. Demoitie przewrócił się na trasie. Następnie, z nieznanych przyczyn uderzył w niego motocykl przejeżdżając po kolarzu. Szybko został przetransportowany do szpitala. Niestety, jego życia nie udało się uratować. Poinformowano jednak, że dzięki wcześniejszej zgodzie Antoine'a na pobranie organów po śmierci, uratowano aż trzy osoby.
Kolejny tragiczny w skutkach wypadek miał miejsce w Criterium International. Mający niespełna 23 lata belgijski kolarz słabo poczuł się będąc jeszcze na trasie wyścigu. Daan Myngheer upadł i po resuscytacji został przewieziony do szpitala. Tam przez dwa dni przebywał w śpiączce. Zmarł w poniedziałek wieczorem, jednak dopiero następnego dnia rano poinformowała o tym jego grupa Roubaix ML. Nieoficjalnie mówi się, że w przeszłości miał problemy z sercem, o których wiedzieli lekarze, a mimo to, dopuścili go do kolejnych wyścigów.
W obydwu sprawach wszczęto prokuratorskie śledztwo. Wyjaśniane są okoliczności wypadków. Łączymy się w bólu z rodzinami sportowców.