Meryl Streep odniosła się do zarzutów o nierówności ras w świecie filmu. Zaskoczyła swoim komentarzem
Im bliżej do gali Oscarów, tym więcej głosów bojkotująch imprezę. Wszystko przez krytyczne głosy mówiące o tym, że Akademia nie nominowała w tym roku w najważniejszych kategoriach czarnoskórych aktorów. Wielu ludzi ze świata filmu już zapowiedziało, że nie pojawi się na najważniejszej uroczystości w świecie filmu.
W stolicy Niemiec rozpoczął się wczoraj Festiwal Berlinale. W jury konkursu znalazło się wielu znakomitych ludzi filmu. W tym roku zaszczytu bycia częścią kapituły dostąpiła polska reżyser, Małgorzata Szumowska. Przewodniczącą jury jest Meryl Streep.
Hollywoodzka aktorka odniosła się do słów tych, którzy krytykują to, że na festiwalu w Berlinie w jury nie ma ani jednej czarnoskórej osoby. Streep zapewniła, że to na pewno nie zabieg celowy. Gwiazda zwróciła uwagę na inną rzecz:
Chwilę potem dodała:
Jesteśmy pewni, że to nie koniec tej afery... Jakie jest Wasze zdanie w tej sprawie?