Przebojowa finalistka z "Project Runway" żyje jak prawdziwa księżniczka! Najpierw wzięła bajkowy ślub, a teraz realizuje egzotyczną podróż poślubną! Tylko pozazdrościć!

Liliana Pryma mijający rok z pewnością zapamięta na zawsze. Młoda, początkująca w polskim show biznesie projektantka, którą widzowie TVN mogą kojarzyć z pierwszej edycji show dla początkujących designerów Project Runway z impetem wchodzi na salony. Przypomnijmy, że kreatorka programu nie wygrała, zajęła w nim co prawda trzecie miejsce, jednak dzięki swojej przebojowości natychmiast skradła serce wpływowej Joannie Przetakiewicz. Właścicielka marki La Mania po zakończeniu show była oczarowana Lilianą tak bardzo, że zatrudniła ją w swojej prestiżowej firmie!

Okazało się, że Joanna Przetakiewicz miała nosa, bowiem Liliana jej nie zawiodła. Wręcz odwrotnie, dziewczyna okazała się strzałem w dziesiątkę, jej nagłe pojawienie się w zespole La Manii, nadało marce nowatorskiego, bardzo świeżego modowego pazura. Bezapelacyjnie dla Liliany, praca z Przetakiewicz jest życiowym sukcesem, jednak jak się okazało nie jedynym w tym roku. Liliana spotkała także miłość swojego życia!

Zakochana młoda projektantka w święta Bożego Narodzenia wzięła bajkowy, bardzo egzotyczny ślub w dalekim Belize w Ameryce Środkowej. Pięknymi zdjęciami z ceremonii ślubnej Pryma już wcześniej pochwaliła się na swoim profilu. Ostatnio przebojowa dziewczyna wkleiła kolejną serię imponujących fotek. Tym razem z magicznej podróży poślubnej.

Okazuje się, że małżonkowie w dalszym ciągu przebywają na egzotycznym półwyspie Jukatan, położonym nad Morzem Karaibskim. Zapierający dech w piersiach urok Belize sprawił, że Liliana Pryma i jej małżonek Karol Oleksa, postanowili na dłużej zagościć na krańcu świata.

Warto dodać, że ukochany Liliany jest zapalonym podróżnikiem. Zatem zapewne to on wybrał ten odległy i dziki zakątek, jako cel ich podróży poślubnej.