Kuba Wojewódzki komentuje zamieszanie wokół płaczącej Anny Dereszowskiej i roastu

Kuba Wojewódzki postanowił zorganizować swój roast, w którym wystawił się na słowny atak ze strony gwiazd i publiczności. Jego zadaniem była błyskawiczna, równie mocna, riposta. Jednym z gości była Anna Dereszowska, która rozpłakała się na planie.

Emisję odcinka początkowo zaplanowano na 16 lutego, ale okazało się, że żarty i forma, którą przybrał roast były bardzo mocne. Teraz stacja zastanawia się, czy widz jest gotowy na dawkę takich wrażeń.

Do tych informacji odniósł się sam gospodarz. Kuba tradycyjnie postanowił skomentować sprawę na Instagramie. Pokazał kilka zdjęć, na których widać płaczącą aktorkę i pocieszającego ją dziennikarza. Fotografię podpisał krótko i wymownie:

Myślicie, że to słowa otuchy skierowane w kierunku Ani czy odpowiedź na zablokowanie przez stację emisji programu?