Julia Chmielnik pierwszy raz tak szczerze o rozwodzie z Hubertem Urbańskim. Wspomina jego słynny wywiad w Newsweeku
Małżeństw Huberta Urbańskiego i Julii Chmielnik rozpadło się w 2013 roku. Zarówno dziennikarz, jak i nauczycielka śpiewu ułożyli sobie życie na nowo. Jednak temat ich rozwodu wraca jak boomerang. Zaczęło się od pamiętnej okładki Huberta w Newsweeku, gdzie przedstawił żonę w bardzo złym świetle, zarzucając jej m.in. to, że jest egoistką. Ona sama milczała do tej pory.
W najnowszej Vivie! pojawił się wywiad z Julią, w którym pierwszy raz tak szczerze opowiedziała o emocjach związanych rozstaniem z dziennikarzem. Nie mogło też zabraknąć tematu nieszczęsnej rozmowy Urbańskiego z tygodnikiem, która wstrząsnęła mediami. Chmielnik po przeczytaniu wywiadu, musiała ją... spalić:
Gdy przeczytałam w "Newsweeku" wywiad z byłym mężem, spaliłam go. Takie symboliczne akty są potrzebne. A potem napisałam, za co życiu dziękuję, co było w nim piękne. I to mi pomogło - przekonuje
Zaznacza, że walczyła o ich małżeństwo. Niestety, Hubert nie wykazał się zainteresowaniem:
Walka o małżeństwo nie może być jednostronna Małżeństwa miewają kryzysy. Nikogo bym nie namawiała, żeby poddawał się kryzysowi bez walki. Ja starałam się znaleźć wszystkie możliwe sposoby na uratowanie go - terapię małżeńską, rozmowy, wizyty u mediatora. Ale ratować muszą dwie osoby, z równie mocnym zaangażowaniem. - mówi
