NewsyJoanna Brodzik i Paweł Wilczak na okładce "Twojego Stylu". Pierwszy raz tak szczerze o swojej miłości

Joanna Brodzik i Paweł Wilczak na okładce "Twojego Stylu". Pierwszy raz tak szczerze o swojej miłości

Joanna Brodzik i Paweł Wilczak na okładce "Twojego Stylu". Pierwszy raz tak szczerze o swojej miłości
Karolina Grabińska
11.08.2014 20:07

Opowiedzieli o kłótniach i swoich wadach

Joanna Brodzik i Paweł Wilczak na okładce magazynu, opowiadający o swoim związku to prawdziwa rzadkość. Mimo iż są ze sobą od ponad 11 lat i mają dwójkę dzieci, unikali do tej pory tego typu sesji i wyznań. Dla Twojego Stylu zrobili jednak wyjątek, dzięki czemu mogliśmy się dowiedzieć, czemu lubią się kłócić i jaka jest największa wada Pawła.

Nie ma między nami cichych dni. I - niestety będę to miała na papierze - to Paweł zawsze przychodzi się pogodzić. Ja - ofukana, obrażona - daję się przytulić. Mężczyzna ideał. Na szczęście ma wady, z którymi muszę dawać sobie radę. Oboje wiemy: Paweł jest straszliwym marudą. Sam o sobie mówi: upierdliwiec. W głowie ma czarne scenariusze, chce przewidzieć każde niebezpieczeństwo - powiedziała Joasia.

Ich awantury to niemal... rytuał.

Często w momencie - jak mówi Paweł - "kontrowersji" sprzątamy. Odbywa się taniec kuchenny: szorujemy, ścieramy, jednocześnie wyrzucając z siebie komunikaty. Pod koniec polerowania okapu już mamy rozejm. Czasem wystarczy gest, zdanie i Paweł rozładowuje napięcie. Kłótnie są nam niezbędne, żeby oczyścić atmosferę. Nigdy w takich chwilach nie pomyślałam: "To koniec, on już mnie nie chce". Związek to przecież nie romantyczny obłęd - ten czasem się pojawia - ale harówka. Ustępstwa, akceptacja często są poprzedzone awanturami. Dopóki tak wygląda nasze życie, wiem, jak bardzo nam na sobie zależy. Oczywiście, że zdarzają się zgrzyty i kontrowersje.

To właśnie ich przepis na jeden z najbardziej udanych związków w polskim show-biznesie. Co sądzicie?

Obraz

zdjęcie: Twój Styl[/caption]

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także