NewsyJan Kliment wyjawił szczegóły dramatycznego wypadku swojego brata. W zebraniu pieniędzy na jego leczenie chcą tancerzowi pomóc gwiazdy

Jan Kliment wyjawił szczegóły dramatycznego wypadku swojego brata. W zebraniu pieniędzy na jego leczenie chcą tancerzowi pomóc gwiazdy

01-12-2014  Warszawa

Gwiazdy ida na pokaz Lukasza Jemiola fot. P.Kibitlewski

fot. P.Kibitlewski/ONS
01-12-2014 Warszawa Gwiazdy ida na pokaz Lukasza Jemiola fot. P.Kibitlewski fot. P.Kibitlewski/ONS
Rafał Kowalski
22.11.2015 14:15

Rozstanie Jana Klimenta i Cleo z Tańcem z Gwiazdami było ciężkie dla obojga. Jednak to tancerz rozpłakał się wizji, żegnając się z programem. Podczas swojego ostatniego przemówienia Kliment wyjawił, że głęboko wierzył, że pieniądze, które mógł wygrać w programie pomogą jego sparaliżowanemu bratu. Tancerz nie chciał tego wieczoru wyjawić szczegółów sprawy.

Teraz Jan Kliment postanowił opowiedzieć o szczegółach wypadku swojego brata, Milana. Okazuje się, że chłopak podczas ostatnich wakacji skakał do rzeki z wysokości 3 metrów. Niestety, jego trzeci skok zakończył się nieszczęśliwie. W wypowiedzi dla magazynu Party, tancerz wyznał:

Milan trafił do szpitala z urazem głowy, złamanym kręgosłupem i przerwanym rdzeniem kręgowym. Przez trzy miesiące oddychał za pomocą respiratora.

Jan był przy sparaliżowanym bracie od razu po wypadku. Codziennie uczestniczył w jego rehabilitacji. Potem poświęcił się treningom do Tańca z Gwiazdami, które już wcześniej miał zakontraktowane. Po zakończeniu show Jan wrócił do Czech, ponownie opiekować się bratem. Marzeniem tancerza jest, aby Milan usiadł kiedyś na wózku i był dzięki niemu samodzielny.

Pomóc w spełnieniu tego marzenia mają gwiazdy. Na apel tancerza odpowiedzieli jego przyjaciele z programu, w tym jego byłe taneczne partnerki: Cleo, Ewa Kasprzyk czy Ania Wyszkoni. Powstał pomysł, aby zorganizować specjalny koncert, podczas którego przeprowadzona będzie zbiórka pieniędzy na leczenie i rehabilitację Milana.

Mamy nadzieję, że koncert charytatywny dojdzie do skutku. Janowi życzymy dużo siły, a jego bratu zdrowia.

Fotografia: AKPA
Fotografia: AKPA
Fotografia: AKPA
Fotografia: AKPA
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także