NewsyJacek Borkowski po śmierci żony musi zmierzyć się z rzeczywistością. "Będę musiał znaleźć kogoś do dzieci"

Jacek Borkowski po śmierci żony musi zmierzyć się z rzeczywistością. "Będę musiał znaleźć kogoś do dzieci"

Jacek Borkowski
Jacek Borkowski
Ewelina Buchnajzer
28.01.2016 09:50, aktualizacja: 28.01.2016 10:38

Tydzień temu Jacek Borkowski pożegnał swoją żonę Magdalenę Gotowiecką, która przegrała walkę z ostrą białaczką. Kobieta zmarła po niecałych 3 tygodniach od wykrycia choroby.

Aktor wciąż nie może się otrząsnąć po tych strasznych wydarzeniach. Próbuje żyć normalnie i być silnym, szczególnie dla dzieci, które go teraz bardzo potrzebują.

Dla nich staram się zachowywać normalnie, tak, jak na co dzień. To nie znaczy, że mam śpiewać i tańczyć, ale one muszą wiedzieć, że ja nad tym panuję. Nie ma innej opcji. Człowiek postawiony w tak ekstremalnej sytuacji musi grać dalej, albo położyć się pod pociąg. Ja nie położę się pod pociąg, bo nie jestem desperatem i muszę zrobić tak, żeby było jak najlepiej dla dzieci - mówił w jednym z wywiadów

Gwiazdor ma nadzieję, że poradzi sobie z ich wychowaniem. Zawsze też może liczyć na pomoc rodziny i najbliższych. Córka Karolina bardzo go wspiera i pomaga w obowiązkach domowych, pomimo tego, że ma już swój dom. Aktor myśli o wynajęciu opiekunki dla 12-letniego Jacka i 10-letniej Magdy.

Będę musiał chyba znaleźć kogoś do dzieci. Teraz mam za dużo spraw na głowie i muszę wszystko robić po kolei. Ale z czasem pewnie tak będzie. Na razie muszę radzić sobie sam. Nie za dużo gadać, nie narzekać, tylko robić. Nie mogę sobie pozwolić na chwilę potępienia i słabości, nie mam czasu na zastanawianie się i deliberowanie. Świat się jeszcze nie kończy, a muszę zajmować się dziećmi - powiedział na łamach dzisiejszego Faktu

Współczujemy.

Jacek Borkowski z żoną i dziećmi
Jacek Borkowski z żoną i dziećmi
Jacek Borkowski wspomina zmarłą żonę
Jacek Borkowski wspomina zmarłą żonę
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także