NewsyIwona Węgrowska w rozpaczy. Mąż doprowadził ją do łez

Iwona Węgrowska w rozpaczy. Mąż doprowadził ją do łez

Iwona Węgrowska przeżywa dramat
Iwona Węgrowska przeżywa dramat
Kuba Górski
30.12.2017 18:31, aktualizacja: 30.12.2017 18:55

Iwona Węgrowska po raz kolejny rozstała się z partnerem, Maciejem Marcjanikiem, któremu urodziła córkę Lilkę. Para już niejednokrotnie przeżywała trudne chwile, przez które dochodziło do kilku rozstań. Ostatecznie wszystko kończyło się happy endem i Iwona z Maćkiem wracali do siebie budując na nowo szczęśliwą rodzinę.

Ostatnie miesiące należały jednak do bardzo udanych dla ich związku. Węgrowska i Marcjanik nie stronili od publicznego okazywania sobie uczuć oraz publikowania romantycznych chwil w mediach społecznościowych.

Niestety, jak donosi informator portalu Pudelek, para znów się rozstała. Podobno tuż przed świętami Bożego Narodzenia piosenkarka opuściła wspólny apartament z walizkami. Następnie zapłakana pojechała do swojej mamy.

Iwona jest załamana. Święta spędziła u mam. Jest zrozpaczona, nadal bardzo go kocha - zdradziła osoba z bliskiego otoczenia wokalistki.

Słowa znajomego Węgrowskiej potwierdza również wpis, który celebrytka zamieściła na swoim Facebooku.

Kiedy jesteś totalnie rozbity na kawałki, kiedy świat wydaje ci się, że się tobie wali na głowę... Uśmiech Lili, radość jej i słowa "Kofam mama" dają moc - czytamy.

Myślicie, że Iwona i Maciej wrócą do siebie?

  • Iwona Węgrowska w bikini z ukochanym
  • Iwona Węgrowska - zima mroźna nam niegroźna
  • Iwona Węgrowska - MTV EMA pre-Party 2017
  • Iwona Węgrowska - przedpremierowy pokaz Lego Ninjago 2017
  • Iwona Węgrowska w pogniecionym garniturze na imprezie
  • Iwona Węgrowska w Zakopanem
  • Iwona Węgrowska w bikini z ukochanym
  • Iwona Węgrowska w bikini z ukochanym
  • Iwona Węgrowska w bikini z ukochanym
  • Iwona Węgrowska - zima mroźna nam niegroźna
  • Iwona Węgrowska i Maja Hyży
  • Iwona Węgrowska zapowiada swój ślub
  • Iwona Węgrowska w sznurowanej sukience
[1/13] Iwona Węgrowska w bikini z ukochanym
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także