NewsyA jednak... Edyta Górniak i jej przeprowadzka do USA musiała się zakończyć taką decyzją

A jednak... Edyta Górniak i jej przeprowadzka do USA musiała się zakończyć taką decyzją

Edyta Górniak w Malibu
Edyta Górniak w Malibu
Ian Rooth
22.10.2016 09:45, aktualizacja: 22.10.2016 15:44

Już jakiś czas temu informowaliśmy, że Edyta Górniak wraz synem Allanem przeniosła się z Krakowa do USA, by tam realizować marzenia o zagranicznej karierze, nagrywając z wieloletnim przyjacielem Davidem Fosterem.

Jak co miesiąc piosenkarka odwiedziła stolicę, pojawiając się na planie programu Hit Hit Hurra, gdzie jest jednym z jurorów, jednak zaraz po nagraniach wraca do słonecznej Kalifornii. Gwiazda liczy na to, że współpraca ze znanym producentem zaowocuje nową płytą, a ona sama rozwinie artystyczne skrzydła za oceanem.

Mimo to, Edyta wciąż wynajmuje dom pod Krakowem, gdzie jest zameldowana, co mogłoby by wskazywać, iż niedługo wróci do Polski.  Jednak jak donosi tygodnik "Świat i Ludzie" management artystki stanowczo zaprzeczył tym doniesieniom:

Nic podobnego! Edyta chce zostać w Stanach na stałe.

Wokalistka ma pojawiać się w kraju tylko okazyjnie podczas koncertów oraz telewizyjnych show. Polubiła już nawet trwający 15 godzin lot Warszawa - Los Angeles i zaprzyjaźniła się ze stewardessami.

Zabranie syna wraz ze sobą zagranicę też nie stanowiło większych problemów, ponieważ skazany za spowodowanie śmiertelnego wypadku pod wpływem narkotyków ojciec Allana, Dariusz Krupa ma ograniczone prawa rodzicielskie, więc jego zgoda nie była konieczna.

Edyta Górniak po konferencji z Davidem Fosterem
Edyta Górniak po konferencji z Davidem Fosterem
  • Gdzie Edyta Górniak odpoczywa w USA?
  • Edyta Górniak o teściach
  • Edyta Górniak i Allan Krupa na Boxing Night 12
  • Edyta Górniak ćwiczy na plaży w Malibu
  • Edyta Górniak ćwiczy na plaży w Malibu
  • Edyta Górniak - Top Łódź Festiwal 2016
  • Edyta Górniak na planie Hit Hit Hurra
  • Edyta Górniak z Allanem na wakacjach
[1/8] Gdzie Edyta Górniak odpoczywa w USA?
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także