David Beckham ma się czego wstydzić? Na jaw wyciekły jego prywatne meile: "Te pie****one pieniądze są moje!"
David Beckham to niegdyś znany piłkarz. Tytułowany najseksowniejszym facetem świata. Mężczyzna, który udzielał się charytatywnie m.in. na rzecz UNICEF.
Niedawno na jaw wyszła szokująca prawda na jego temat. David pragnął uzyskać od królowej szlachecki tytuł. Miał nadzieję, że pomogą mu w tym nie tylko sportowe zasługi, ale również owa charytatywna działalność. Swego czasu jedna brytyjska gazeta poszła o krok dalej i w swoim tytule napisała "Powstań Si Davidzie". Niestety, medium nie było dobrym prorokiem, ponieważ Beckham raczej nie uzyska upragnionego tytułu.
Wszystko to za sprawą treści e-maila która ujrzała światło dzienne. Bowiem doradca poprosił go, aby przeznaczył 350 mln dolarów na UNICEF. Były piłkarz się nie popisał, nie dość że nie przeznaczył pieniędzy na cele charytatywne, to na dodatek wyszedł na bezwzględnego i cynicznego człowieka.
Te pierdo... pieniądze są moje - napisał.
Ale to nie koniec nieprzyjemności. Co jeszcze napisał Beckham?
To banda ci.... Kto decyduje o tytule. Gdybym był Amerykaninem, przyznaliby mi go już 10 lat temu. Wkur... mnie te stare niewdzięczne ci...y - pisał.
Jego prywatne maila ujawniła platforma Football Leaks. David próbował się jednak jeszcze usprawiedliwiać. Za pośrednictwem znajomych ogłosił, że jest tylko zwykłym człowiekiem. Rozczarowany faktem, że nie uzyskał tytułu, o który się tyle starał.
I chyba już go nie dostanie.
