12‑letnia córka Anny Przybylskiej i Jarosława Bieniuka broni swojego taty na Instagramie!
Śmierć Anny Przybylskiej była ciosem dla wszystkich Polaków. Do dzisiaj trudno uwierzyć w to, że nie ma już wśród nas tej pięknej i niepowtarzalnej aktorki. Jej odejście zaważyło zwłaszcza na życiu Jarosława Bieniuka. Piłkarz musiał nie tylko pogodzić się ze stratą ukochanej, ale też przejąć na siebie obowiązki rodzicielskie i domowe.
Dzisiaj wydaje się, że sportowiec staje już na nogi. Ostatnio Jarosław jest nawet widywany w towarzystwie Martyny Gliwińskiej. 25-latka opublikowała kilka dni temu na swoim Instagramie zdjęcie z piłkarzem. To od razu wywołało masę spekulacji sugerujących, że tę dwójkę łączy coś więcej niż przyjaźń.
Jedna z internautek napisała jednak, że Jarosław nie powinien spotykać się z tak młodą dziewczyną:
Ja nikogo nie zamierzam rozliczać jego życia prywatnego, tylko mówię o tym żeby on sobie kobietę starszą od siebie, a nie taką młodą lalkę bez zobowiązań, pewnie nie ma żadnego pojęcia o wychowaniu trójki małych dzieci (...) - takie słowa można przeczytać na Instagramie.
Na komentarz od razu zareagowali fani Bieniuka:
Pan Jarosław na zawsze w sercu będzie miał wspaniała panią Annę, ale czy nie zasługuje na ponowne szczęście u boku kogoś równie wyjątkowego?! Trzymam kciuki. Proszę się nie przejmować innymi, żyć szczęśliwie własnym życiem i doceniać KAŻDY wspólny dzień...... ❤
To jednak nie wszystko. Do rozmowy włączyła się córka Anny Przybylskiej i sportowca, Oliwia! Dziewczyna stanęła w obronie swojego taty!
Nie hejtuj zyskaj przyjaciół - napisała
Gdy jedna z kobiet skrytykowała Martynę Gliwińską, Oliwia nie dawała za wygraną:
Nie komentuj więcej tego zdj, już pani wystarczającą się wypowiedziała - dodała Oliwia.
Wygląda na to, że Jarosław może liczyć na wsparcie swojej pociechy, a Oliwia akceptuje jego relację z Martyną. Taka córka to skarb!
