Ostre słowa byłego męża Whitney Houston! Bobby Brown jest bezlitosny dla zabójcy jego córki
Dwa lata po śmierci ukochanej córki, były mąż zmarłej w 2012 roku Whitney Houston pała żądzą zemsty. Bobbi Kristina – jedyne dziecko Bobby'ego Browna i Houston – zmarła na skutek uszkodzenia mózgu w 2015 roku. Córka słynnej piosenkarki przez sześć miesięcy była w śpiączce, po tym jak znaleziono ją nieprzytomną w wypełnionej wodą wannie.
Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci Bobbi Kristiny było utonięcie. Ale córka Houston straciła przytomność w wannie najprawdopodobniej na skutek spożycia alkoholu oraz zażycia narkotyków i silnych leków przeciwlękowych. Pojawiły się podejrzenia, że dziewczyna tych ostatnich nie przyjęła z własnej woli!
W 2015 roku Nick Gordon – chłopak Bobbi Kristiny – został w procesie cywilnym uznany winnym jej śmierci. Sąd nakazał mu zapłacić 36 milionów dolarów kary.
Jednak dla ojca zmarłej 22-latki grzywna to za mało! W wywiadzie udzielonym magazynowi Rolling Stone Bobby Brown mówił o swoim bólu i braku sprawiedliwości:
On wciąż chodzi wolny – powiedział Brown o narzeczonym zmarłej córki. – Co byłoby sprawiedliwe? Gdyby został zamknięty w miejscu, w którym ktoś by go zgwałcił. Tak właśnie się czuję. On mnie zgwałcił odbierając mi córkę.
Słowa Browna mogą szokować, ale trzeba zrozumieć ból rodzica, który stracił ukochane dziecko. Zwłaszcza, że chłopak Bobbi Kristiny faktycznie okazał się być niebezpiecznym brutalem. W 2017 roku Nick Gordon został aresztowany za porwanie i pobicie swojej nowej dziewczyny.
