Beata Tadla popłakała się w Tańcu z gwiazdami
Piątkowy wieczór, weselny odcinek Tańca z gwiazdami, emocje sięgają zenitu, Beata Tadla nie wytrzymuje napięcia… Najwyraźniej w prezenterce coś pękło, czara goryczy została przelana. Dziennikarka tym razem nie dała rady powstrzymywać łez, które rozlały się po jej policzku.
Beata została zapytana o podróż poślubną. Jej odpowiedź, a do tego wyraz twarzy, z pewnością złapał za serce niejednego widza programu:
Chyba każda kobieta marzy o jakiejś podróży poślubnej. Aleś mnie zapytał… – odpowiedziała Beata po policzku której popłynęła łza.
Najwyraźniej pytanie rozdrapało niezagojone jeszcze rany. Przypominamy, że związek Jarosława Kreta i Beaty, który od kilku tygodni jest przeszłością, nie był sformalizowany, para żyła w relacji partnerskiej przez kilka lat, mimo że Tadlę bardzo ciągnęło do ślubu i ustatkowania się. Z relacji tabloidów wiemy, że Kret nie potrafił się zdobyć nawet na stałe mieszkanie z wybranką…
Po pięknym występie, za który Beata dostała 22 punkty, postanowiła podziękować też swoim rodzicom:
Mam cudownych rodziców, którzy są przykładem na to, że można się mocno kochać i być ze sobą długo. I za to wam dziękuję, że mi to pokazaliście – powiedziała wyraźnie wzruszona Beata.
Co na to Jarosław Kret? Tym razem nie dosiadł się do stołu…
To jakiś żart?! Z „Tańca z gwiazdami” odpadli faworyci! Szokujący finał hucznego wesela!
Jarosław Kret próbował zrobić ostatnie selfie z Beatą Tadlą. Zobaczcie co z tego wyszło…