Artur Boruc z uśmiechem o pasji narzeczonej
...a portale doszukują się w tym złośliwości. Słusznie?
Artur Boruc i Sara Mannei po raz pierwszy oficjalnie razem pokazali się na imprezie Playboya. Narzeczona piłkarza wzbudza coraz większe zainteresowanie, ponieważ prowadzi bloga o modzie, na którym publikuje stylizacje skomponowane z bardzo drogich ubrań i dodatków. Agnieszka Jastrzębska nie mogła nie zapytać Boruca czy podgląda stronę internetową ukochanej.
Oczywiście - odpowiedział z uśmiechem piłkarz. - Bardzo fajnie, że Sara zajęła się tym, to z pożytkiem dla niej, że może swój czas, którego ma dosyć sporo, spożytkować w ten sposób. Bardzo się z tego cieszę.
Radosny wyraz twarzy Boruca portale internetowe odebrały jako złośliwy grymas, który miałby sugerować, że piłkarz nie bierze na serio zajęcia swojej partnerki. Naszym zdaniem to duża nadinterpretacja. Nie trudno nie zauważyć, że podczas całego wywiadu zarówno piłkarz, jak i jego ukochana, byli bardzo uśmiechnięci. Mannei zdradziła Jastrzębskiej, że Borucowi zdarza się zasnąć podczas oglądania meczu, a na trendach nie zna się wcale gorzej niż ona i chętnie towarzyszy jej podczas zakupów.
Jest bardzo cierpliwy, jest cudowny - zdradziła blogerka w rozmowie z Jastrzębską.
Artur Boruc i Sara Mennei są ze sobą już 6 lat. Poznali się, kiedy piłkarz był w związku małżeńskim z Katarzyną Modrzewską, z którą ma syna Aleksa. Boruc i Mannei wychowują 4-letnią Amelię i 7-letnią Oliwię, która jest owocem poprzedniego związku blogerki.
