NewsyGwiazda serialu Barwy szczęścia zwyzywana przez kierowcę autobusu: "Nie jesteś żadnym panem, tylko zwykłą ku**ą, kur** jeb**a"

Gwiazda serialu Barwy szczęścia zwyzywana przez kierowcę autobusu: "Nie jesteś żadnym panem, tylko zwykłą ku**ą, kur** jeb**a"

Barwy szczęścia odcinek 1376, ślub Marty Walwskiej (Katarzyna Zielińska) i Artura Chowańskiego (Jacek Rozenek)
Barwy szczęścia odcinek 1376, ślub Marty Walwskiej (Katarzyna Zielińska) i Artura Chowańskiego (Jacek Rozenek)
Marta P.
19.05.2017 20:00, aktualizacja: 19.05.2017 20:13

Grzegorz Małecki, aktor Barw Szczęścia, grający również na deskach Teatru Narodowego, opisał na Facebooku niewiarygodne wręcz zdarzenie do jakiego doszło z jego udziałem.

Aktor podróżując w Warszawie w stronę centrum, autobusem ZTM linii 195, został wulgarnie "napadnięty" przez prowadzącego pojazd kierowcę. Przytaczamy szokującą treść wpisu Małeckiego, który z niesamowitą klasą i inteligencją konceptu opisał całe wydarzenie:

Autobus 195 przed chwilą. Wchodzę przednimi drzwiami. Staję obok kierowcy. Bo nie lubię siadać. Kierowca sympatyczny, siwy, z wąsem. Szlachciura. Brakuje tylko kontusza i szabli.-Rusz się stąd i wejdź do środka- powiada kierowca.Zbaraniałem.-No przecież jestem w środku.-Mówię, kurwa, rusz się!-Słucham?-Wysiadaj!-Przepraszam najmocniej, nic nie rozumiem, poza tym nie jesteśmy na "ty".-A jak mam do ciebie mówić?-Możemy być na "pan".-Nie jesteś żadnym "panem", tylko zwykłą kurwą, kurwo jebana- pouczył mnie kierowca.Tak mniej więcej sobie porozmawialiśmy. Dalej nawet nie chce mi się tego opisywać. Generalnie poprosił o wypierdalanie i pogroził. Z grubsza chodziło o to, że stojąc przy kabinie ograniczam widoczność. Czego nie skumałem bo jestem wiecznie rozkojarzony

Grzegorz Małecki odpowiada kierowcy autobusu

Bardzo spokojnie i z pełnym opanowaniem Małecki komentuje sytuację:

Powinienem dać mu w gębę, ale nawet nie zakląłem. Zdziwiłem się tylko, że kierowca nie był mnie w stanie wyprowadzić z równowagi. Poczułem raczej bezgraniczne zdumienie. Trochę jakbym oglądał jakieś awangardowe dzieło. A potem nawet mnie to rozbawiło. Widok drącego się szlachcica za kierownicą autobusu linii 195 był tak surrealistyczny jak filmy Buñuela. Dojechałem na miejsce pisząc sobie ten tekst. Zrobiłem kierowcy zdjęcie, ale nie wrzucam, bo nie chcę publicznie linczować spracowanego człowieka. W sumie nie ma lekko. Praca ciężka, pieniądze marne. A jeszcze co chwila wsiadają jakieś "kurwy jebane" ograniczające widoczność. Do tego korki, wyboje na drogach, dzieci drące japy i rowerzyści. Sami przyznacie, że mogą człowiekowi nerwy puścić. Znam zresztą ten stan. Mam podobnie w Teatrze Narodowym. Też mnie czasem korci, żeby rzucić bluzgiem do kogoś na widowni. Na przykład do tych co się spóźniają. Albo kaszlą.Zastanawiam się tylko czy określenie "kurwo jebana" w stosunku do pasażerów jest oficjalnym stanowiskiem ZTM, czy też szlachecką fantazją wąsatego kierowcy. Będę bardzo wdzięczny za odpowiedźP.S. A jeszcze w styczniu wrzuciłem na fb zabawny felietonik o zaletach jeżdżenia komunikacją miejską i metafizycznych dresiarzach p.t. "Dlaczego warto stracić prawo jazdy".Sam już nie wiem co myśleć

Czy wobec kierowcy z autobusu linii 195 zostały wyciągnięte konsekwencje?

Zdaniem Mobilis Group na monitoringu widać, że choć w pojeździe nie jest tłoczno, pasażer znajduje się w strefie ograniczającej widoczność kierowcy:

Pasażer w sposób rażący zasłaniał widoczność kierowcy - czytamy w oświadczeniu firmy Mobilis

Monitoring nie rejestruje głosu, co oznacza, że nie można sprawdzić, jak przebiegła rozmowa między panami. Jak poinformowało biuro prasowe, z kierowcą autobusu została przeprowadzona rozmowa dyscyplinująca:

W związku z zaistniałą sytuacją wyciągnęliśmy wobec kierowcy wszelkie możliwe konsekwencje służbowe w postaci rozmowy dyscyplinującej z udziałem przełożonych - czytamy

Na uwagę zasługuje fakt, że do tej pory nikt nigdy nie kierował żadnych zażaleń na kierowcę linii 195:

Kierowca pracuje w naszej firmie od 2013 roku. Dotychczas nie odnotowaliśmy podobnych zdarzeń z jego udziałem - informuje Mobilis

Co zatem było przyczyną takiej agresji kierowcy wobec aktora Grzegorza Małeckiego? Może nasilający się upał, zwykła frustracja? Można snuć różne przypuszczenia, ale czy na tak skandaliczne zachowanie kierowcy jest jakiekolwiek wytłumaczenie?

Grzegorz Małecki
Grzegorz Małecki
Grzegorz Małecki - konferencja serialu "Blondynka"
Grzegorz Małecki - konferencja serialu "Blondynka"
  • Grzegorz Małecki - konferencja serialu "Blondynka"
  • Grzegorz Małecki
  • Grzegorz Małecki, premiera spektaklu Truciciel, fot. ONS
  • Slider item
  • Grzegorz Małecki na Festynie Teatralnym z okazji 250-lecia Teatru Narodowego
  • Fotografia: ONS
  • Grzegorz Małecki - premiera PolandJA
[1/7] Grzegorz Małecki - konferencja serialu "Blondynka"
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także