Adele pobiła rekord grupy NSync. Byli członkowie boysbandu skomentowali ten historyczny wynik
Brytyjska wokalistka Adele idzie jak burza! Jej kilkuletnia nieobecność na scenie przełożyła się na wielką tęsknotą fanów za jej twórczością. Kiedy więc wreszcie artystka wydała nowy krążek 25, wielbiciele Adele z całego świata kupili jej płytę natychmiast. Dziś, po 5 dniach od rozpoczęcia sprzedaży krążka już wiadomo, że wokalistka sprzedała 2 900 000 jego kopii!
Tym samym brytyjka pobiła rekord legendarnej grupy NSync, którzy przez ostatnich 15 lat byli na pierwszym miejscu pod względem ilości płyt sprzedanych w 1. tygodniu od premiery. Dziś musieli ustąpić miejsca Adele. Jak to skomentowali?
Były członek grupy Joey Fatone powiedział dla Billboardu:
Słowo rekord niesie ze sobą te cechę, że z czasem kolejne rekordy będą pobite. Ale wydawało mi się, że z dzisiejszą technologią i obecnym modelem show-biznesowym akurat ten rekord będzie trudny do pobicia. Ale Adele jest po prostu prawdziwa, ma ogromny talent, który rzadko można spotkać. Jestem jej wielkim fanem i... nawet kupiłbym ten cholerny album!
Podobne słowa uznania na swoich Twitterach wyrazili inni członkowie grupy NSync. Lance Bass napisał:
Oficjalnie mówimy Bye Bye Bye tak jak Adele teraz mówi Hello nowemu rekordowi sprzedaży największej ilości sprzedanych płyt w pierwszym tygodniu od premiery krążka. Gratulacje!
Do gratulacji dołączył się także JC Chasez!
Coś czujemy, że to dopiero początek rekordów, które Brytyjka zamierza pobić. Adele promuje swój krążek nie tylko w sklepach muzycznych, ale także w sieci. Padną rekordy oglądalności jej poprzednich teledysków, tak jak miało to miejsce z Hello?
