Marina Łuczenko wietrzy szafę przed latem! Wystawiła na sprzedaż swoje najcenniejsze zdobycze. Botki, torebki, sandałki... Znamy ceny!
Wygląda na to, że Marina Łuczenko wpadła w szał porządkowania. Gwiazda, która podobno spodziewa się dziecka i powinna je urodzić jeszcze przed wakacjami niedawno postanowiła przeprowadzić gruntowny remont w warszawskim mieszkaniu...
Marina i Wojtek nie bywają tutaj często, więc wcześniej nie przywiązywali dużej wagi do tego mieszkania, ale teraz, gdy mają zostać rodzicami, chcą, by wnętrze było dostosowane do 3-osobowej rodziny. Projektanci uwijają się w pocie czoła, by zdążyć ze zrobieniem pokoiku dla dziecka. Oczywiście wszystko nadzoruje Marina, której życzenia skrupulatnie są notowane. Ona uwielbia urządzać mieszkania – to ma być przytulne i jednocześnie nowoczesne. Najważniejszy jest jednak czas, bo zostało go już niewiele – twierdzi informator Faktu
A teraz wzięła się za szafę. Śliczna wokalistka pochwaliła się wyprzedażą swoich co cenniejszych garderobianych skarbów na InstaStory. Zachęciła fanki do przejrzenia wystawionych w outlecie przedmiotów i wybrania wśród nich czegoś dla siebie. Nie jest to niestety przyjemność, na którą każdy może sobie pozwolić, bo ceny naprawdę sięgają kosmosu. Co prawda szpilki z futerkiem od Max Mary zapłacimy tylko 1000 złotych, co dla miłośniczki butów jest jeszcze ceną do przełknięcia, to dalej robi się już tylko drożej. Biała torebka od Celine kosztuje 5500 złotych, a stylowa, pikowana torebka od Chanel w kolorze kawy z mlekiem - edycja limitowana - kosztuje aż 12 000 złotych.
Mimo wszystko myślicie, że znajdzie się ktoś, kto skusi się na te piękne fanty? Aż trudno oderwać wzrok!
