GalerieSharon Stone pokazała nigdy nie publikowane prywatne fotografie. Od czasów do dzieciństwa do adoptowania pierwszego syna

Sharon Stone pokazała nigdy nie publikowane prywatne fotografie. Od czasów do dzieciństwa do adoptowania pierwszego syna

Sharon Stone pokazała nigdy nie publikowane prywatne fotografie. Od czasów do dzieciństwa do adoptowania pierwszego syna
Michał Gołębiowski
31.07.2014 08:51

Zanim stała się sławna, była zwyczajną dziewczyną. Zwyczajną, ale nadzwyczajnie piękną.

Sharon Stone została gwiazdą odcinka programu Oprah's Master Class. 56-letnia gwiazda opowiedziała o ważnych, jej zdaniem, momentach w swoim życiu. Chociaż dla wielu osób jej życie wydaje się bajką, wcale tak nie było. Można nawet powiedzieć, że kiedy wspinała się na kolejne szczeble kariery, jej życie prywatne układało się coraz gorzej.

Sharon Stone nie pochodzi z zamożnej rodziny. Jej ojciec był robotnikiem, a matka gospodynią domową. Aktorka ma czworo rodzeństwa: starszego brata Michael, młodszego brata Patrick i siostrę Kelly. Była najbardziej utalentowana, dlatego poszła do szkoły już w wieku 5 lat. Aktywnie uczestniczyła w zajęciach pozalekcyjnych, zwłaszcza kółku teatralnym.

W wieku 17 lat rozpoczęła karierę modelki. W wielu wywiadach ten okres swojego życia wspomina jako jedną, wielką głodówkę. Zarobione pieniądze wydała na przeprowadzkę do Los Angeles. Wzięła udział w castingu do filmu Woody'ego Allena i... udało się! Zagrała we Wspomnieniach z gwiezdnego pyłu. Kolejne drobne role pozwalały jej się utrzymać i szlifować umiejętności aktorskie. Przełomem była rola w Różnicach nie do pogodzenia, która została uznana za jej najlepsze wcielenie w latach 80. Niestety, jej kariera stanęła w miejscu. Zamiast ubiegać się o kolejne role, wyjechała do Afryki, gdzie grała w bardzo kiepskich produkcjach. Kiedy wróciła do Stanów Zjednoczonych okazało się, że... nie ma po co wracać. Dopiero w 1990 roku udało się jej zyskać przychylność krytyków rolą w Pamięci absolutnej. Jej sytuacja finansowa była na tyle zła, że zgodziła się na sesję rozbieraną do magazynu Playboy.

1992 zagrała w Nagin instynkcie Paula Verhoevena. To właśnie w tym filmie odegrała scenę przesłuchania, kiedy w bardzo zmysłowy sposób założyła nogę nogę. Film nie tylko zdobył pozytywne recenzje, ale Sharon została okrzyknięta symbolem seksu. Kolejnymi ważnymi produkcjami w jej karierze były Kasyno, Potęga przyjaźni i Muza. W 2006 roku wystąpiła w sequelu Nagiego instynktu. Niestety, film został surowo oceniony i przyniósł jej drugą w karierze Złotą Malinę.

Życie prywatne gwiazdy to wiele wzlotów i upadków, ale też tajemnic. Wiele źródeł podaje, że jej pierwszym mężem był George Englund Jr, syn aktorki Cloris Leachman. Na jej stronie internetowej możemy przeczytać, że miała tylko dwóch mężów:  Michaela Greenburga i Phila Bronsteina. Będąc w związku z Bronsteinem zdecydowała się na pierwszą adopcję. Po rozwodzie udało się jej jeszcze zaadoptować dwóch synów. Ron ma obecnie 13 lat, Laird 9 lat, a Quinn 8 lat. Dopiero niedawno zdradziła, że jednym z powodów, dla którego zdecydowała się adoptować synów jest fakt, że nie może mieć dzieci.

Dwukrotnie byłam przy nadziei i dwukrotnie traciłam swoje dzieci pod koniec piątego miesiąca - powiedziała Stone. - To było okropne. Takiego cierpienia po prostu nie da się wytrzymać. To było naprawdę okropne, bo po śmierci moich dzieci musiałam poddać się operacji usunięcia macicy. Takiego cierpienia po prostu nie da się wytrzymać. Byłam jak oszalała.

Sharon Stone niedawno powiedziała, że po skończeniu 50-tki zaczął się nowy etap w jej życiu prywatnym i zawodowym.

Każdy człowiek, który przekroczy ten magiczny próg, musi zdawać sobie sprawę, że to szansa na zupełnie nową karierę, miłość, życie - oznajmiła gwiazda. - Możesz nie lubić pierwszego etapu swojego życia, ale to nie znaczy, że masz siedzieć na tyłku i nic nie robić, co najwyżej grać w golfa. Pięćdziesiątka to nie kolejna trzydziestka. To nowy rozdział - stwierdziła.

Z biegiem lat nie zmieniło się tylko jedno - aktorka nadal jest uznawana za symbol seksu.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także