Krzysztof Gojdź skomentował śmierć 34‑latki po zabiegu odsysania tłuszczu. Po czyjej stronie leży wina? [WIDEO]
W ostatnich dniach w Częstochowie doszło do tragicznego wydarzenia. 34-letnia kobieta zmarła po zabiegu liposukcji w jednej z prywatnych klinik. Osierociła 12-letnią dziewczynkę, która kilka lat wcześniej straciła już tatę.
Pani Anna szykowała się do ślubu. Miała już kupioną sukienkę, do której chciała schudnąć. Ponoć chciała pozbyć się kilogramów, które pozostały jej po ciąży. Zdecydowała się na odsysanie tłuszczu. Wraz z narzeczonym wybrała się najpierw do lekarza chirurgii plastycznej w Warszawie. Ten jednak zapowiedział, że operacja będzie dwuetapowa, a wcześniej pacjentka musi sama zrzucić 12 kilogramów. To zniechęciło ją na tyle, że postanowiła znaleźć innego lekarza, który wykona wszystko bez zbędnych warunków.
W ten sposób 6 marca trafiła na stół operacyjny w jednej z prywatnych klinik w Częstochowie. Zapomniała jednak zabrać ze sobą wyników badań. Mimo to operacja się odbyła. Niestety, parę dni później kobieta zmarła.
Co doktor gwiazd sądzi o decyzji kobiety?
Czyja więc była wina w tym przypadku?
Obecnie sprawę wyjaśnia prokuratura. Niedoszła panna młoda została pochowana w poniedziałek.